Adam Bielecki stał się jednym z najmocniejszych himalaistów na świecie, ale gdy miał trzynaście lat, z powodu wieku odmówiono mu udziału w kursie skałkowym. Gdy skończył piętnaście, usłyszał od starszego taternika, że kiedyś będzie z niego świetny wspinacz. Jeśli wcześniej się nie zabije.Ta książka to pierwsza pełna opowieść Adama Bieleckiego o jego osobnej drodze z górniczych Tychów na szczyty najwyższych gór świata. To także hołd dla bohaterów i twórców polskiego himalaizmu zimowego, w których szeregu Bielecki ustawił się, zdobywając jako pierwszy człowiek zimą Gaszerbrum I i Broad Peak. W dramatycznych historiach tych wejść Bielecki przede wszystkim opowiada o nieludzkich warunkach zimowej wspinaczki w Himalajach i Karakorum, sztuki uprawianej przez nielicznych na świecie, która stała się naszą narodową specjalnością."Możesz zostać w życiu, kim chcesz. Byleby nie górnikiem" ‒ usłyszał od ojca młody Adam Bielecki. Dorosły Adam nie mógł wziąć sobie tych słów do serca bardziej.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Adam Bielecki i Dominik Szczepański.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Mówili o tym miejscu Sala Śmiechu i nawet wtedy, sześćdziesiąt lat temu, nikt nie wiedział, skąd się ta nazwa wzięła. - To wyglądało jak rzeźnia - powie dawny pracownik więzienia. W podłodze między słupami śmierci wyżłobiono rowek. Spływała nim krew zaraz po egzekucji i potem, gdy już po niej sprzątano. - Tu, w rogu pomieszczenia, stał worek z trocinami. Rozsypywano je w miejscu, gdzie stał skazany. Miały pochłaniać jego krew i odchody - tłumaczy i major Kowalski. Sala Śmiechu czekała na Danusię.
Sprowadzili ją do przyziemia w Centralnym Pawilonie. Korytarzem do piwnic Pawilonu Wschodniego. Skręcili, strażnik otworzył ciężkie drzwi poniemieckiego prosektorium. Teraz w lewo, kolejne drzwi. Wszyscy już czekali. - Proszę, bardzo proszę nie kazać mi powtarzać tych wyzwisk, które posypały się na dziewczynkę. - Ksiądz Marian Prusak nawet po wielu latach miał problem, by nad sobą zapanować.
UWAGI:
Bibliogr. s. 255-[256].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Tam, gdzie byłam" to książka wyjątkowa. To - jak stwierdza sama Autorka - "przewodnik po życiu osobistym i związanym z nim tak nierozłącznie życiem zawodowym". Czyli podróżnicza biografia, do tego ilustrowana unikalnymi zdjęciami autorstwa Elżbiety Dzikowskiej, w większości jeszcze nie publikowanymi. To opowieść o trudnym dzieciństwie i szalonej młodości, o fascynacji Ameryką Łacińską, a przede wszystkim - o licznych wyjazdach, poznawaniu niezwykłych miejsc i ciekawych ludzi. Autorka wspomina swoje podróże służbowe i pisanie artykułów dla czasopisma "Kontynenty", ale również - a może głównie - wyjazdy z mężem Tonym Halikiem i wspólne tworzenie telewizyjnych programów podróżniczych z cyklu "Pieprz i wanilia". Tak więc ta książka to trochę sentymentów, trochę historii, trochę geografii, w której barwne opisy przeplatają się z anegdotami, co sprawia, że czyta się ją z niesłabnącym zaciekawieniem.
UWAGI:
Na okł.: Meksyk, Ameryka Środkowa, Karaiby.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Życie byłoby nie do zniesienia, gdybyśmy pamiętali wszystko. Rzecz jednak w tym, by wiedzieć, co zapomnieć. A za własną zbyt krótką pamięć Rue Hunter może zapłacić głową. I to nie tylko swoją.
W Kalifornii nie wykonano egzekucji na więźniu od 2006 roku, a od ponad pół wieku nie stracono kobiety. Ale wkrótce się to zmieni - po ponad dwudziestu latach w celi śmierci Rue Hunter wreszcie poniesie karę za podwójne morderstwo. Chyba że Jessica Shaw, prywatna detektywka, zdecyduje się zakłócić senną atmosferę pustynnego miasteczka i rozdrapać stare rany. Ale sprawa nie jest prosta: Rue nie pamięta, żeby zabiła ludzi, których kochała, przypomina sobie jednak krew i krzyki. A dowody świadczą przeciwko niej.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Lisa Gray ; z języka angielskiego przełożyła Marta Komorowska.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Joanna Kusy - Polka w środku muzułmańskiego świata - etnolożka, szczęśliwa żona Pakistańczyka, mama małego chłopca. Po wielu wahaniach zamieszkała w Karaczi z mężem i jego rodziną. Pakistan nie przestaje być dla niej wyzwaniem, choć powoli staje się drugim domem. Zdarza się jej tu już (czasem!) usłyszeć: "Jesteś taka jak my".
To książka o moim życiu w Karaczi - największym mieście Pakistanu. Nie ma w niej doniosłych wydarzeń, orientalnych dramatów, wstrząsających historii z kałasznikowem w roli głównej. Jest garść wrażeń z kilku lat, gdy ślubne błyszczące ciuchy zawisły w szafie, a henna na rękach wyblakła. Moja decyzja - o ślubie z Wasimem i wyjeździe z Polski - przestała już być tematem rozmów dla rodziny i znajomych. Z egzotycznych rekwizytów najczęściej używam dupatty i wałka do roti, choć broń palna, z którą Pakistan często się kojarzy, to ważny kontekst życia wszystkich karacziwali - mieszkańców Karaczi.
Piszę o codzienności: co jemy, jak się ubieramy, jak wygląda dom i jak się w nim żyje. Jakie jest nasze podwórko i ulica, jak doświadczam miasta i jego wspaniałych okolic - prowincji Sindh. Gdzie się leczymy, kogo spotykam, czego się boję i co mnie urzekło. Jak świętują muzułmanie i jak z większości stałam się mniejszością. Wszystko, co mnie otacza, wydawało się na początku tak dziwne, obce i różne od tego, w czym wyrosłam, że byłam pewna, że nie da się tu żyć.
U początków i w tle wszystkiego, o czym piszę, jest i wiara, i miłość, która naprawdę przenosi góry, skoro doprowadziła mnie do Pakistanu. Pokochałam też Karaczi, którego bez Wasima nigdy nie wybrałabym na miejsce przeprowadzki. Karaczi fascynuje, przeraża, męczy. Mówi się czasem, że jest nieludzkie. Dla mnie jest przejmująco prawdziwe. I uzależnia. Gdy opuszczam to miasto, tęsknię okrutnie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni