"Armii Andersa towarzyszyły niesamowite kobiety. Wyrwane ze swego dotychczasowego życia przez ślepy los dziejowej zawieruchy, w ekstremalnych warunkach wojennych te zwyczajne dziewczyny stawały się niezwykłe. Amazonki XX wieku, które walcząc z przeciwnościami losu, odkrywały swe nowe powołanie. Walczyły, choć nie to było ich marzeniem. Dzięki tej książce ich losy przestają być anonimowe i nabierają indywidualnego rysu, który uświadamia nam, jak ważne jest, by te wspomnienia nie zaginęły, by doczekały się swojej publikacji." - Anna Maria Anders
Byłam jedną z pierwszych ochotniczek wcielonych do Pomocniczej Służby Kobiet. Dostałam mundur. Wreszcie czysta, syta i ubrana w coś innego niż łachmany. Miałam buty, pończochy, a nawet grzebień i szminkę do ust. Znów poczułam się kobietą, a nie poniżanym i poniewieranym tłumokiem. Walki o Monte Cassino zaskoczyły wszystkich bezmiarem ludzkiej krzywdy. Lekarzom i pielęgniarkom w Venafro, gdzie służyła Karola, nie starczało czasu na sen. Zdarzyło się nawet, że nie odchodziła od stołu operacyjnego przez trzydzieści sześć godzin. Przez sen usłyszałam przeraźliwy świst, a kiedy przetarłam oczy i usiadłam, było już po wszystkim. Nade mną gwiaździste niebo, a wokół żadnego namiotu, tylko głowy ludzi. Przeszła nad nami trąba powietrzna. Ale przeżyliśmy. Koledzy z Polskiej Armii na Zachodzie mówili o nich "PESTKI" (od Pomocniczej Służby Kobiet). Miłości, przyjaźnie, codzienne kłopoty. PESTKI po wojnie wylądowały w różnych zakątkach globu: w Afryce, w Australii, w Szkocji, Kanadzie i na Podkarpaciu. Przedstawiamy losy 19 dzielnych kobiet, które przeszły szlak bojowy razem z Armią Andersa.
UWAGI:
Bibliogr. s. [421]-422.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Książka brytyjskiego historyka Evana McGilvraya ukazuje działalność rządu Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie w latach 1939-1945. Autor analizuje relacje z sojusznikami: Wielką Brytanią, Stanami Zjednoczonymi i - od 1941 roku - Związkiem Radzieckim. Wiele miejsca poświęca Polskim Siłom Zbrojnym na Zachodzie, kwestii Katynia i zerwaniu stosunków dyplomatycznych z ZSRR, a także Polskiemu Państwu Podziemnemu. Opisując sytuację Polski w końcowym okresie wojny, podkreśla: "W czasie konferencji jałtańskiej stało się ostatecznie jasne, że Stalin nie zamierza dopuścić do odrodzenia Polski jako suwerennego i niepodległego państwa, a Churchill i Roosevelt nie będą mocno się temu przeciwstawiać. Stało się to, czego obawiała się większość Polaków na Zachodzie. Anders określił Jałtę jako "koniec Polski".
UWAGI:
Bibliogr. s. 241-255. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni