Na firmamencie kina gwiazda Marleny Dietrich wciąż świeci najjaśniejszym blaskiem. Aż nie chce się wierzyć, że ta nieskazitelna piękność była niegdyś pulchną aktoreczką berlińskich teatrów rewiowych. Dopiero rola Loli Loli w `Błękitnym Aniele` otworzyła jej drogę do sławy. Marlena umiała korzystać z uroków życia i miłości, rozkwitała bowiem tylko wtedy, gdy czuła, że jest kochana.